środa, 18 kwietnia 2018

Od Kiary cd. Reker'a

Im dłużej tego wszystkiego słuchałam, tym bardziej nie mogłam uwierzyć do czego ta gówniara będzie chciała jeszcze się posunąć tylko po to  by dalej kłamać swoich rodziców iż świetnie się uczy. Przecież to oczywiste że w końcu by się wydało zważywszy na jej oceny! Co ona myślała że nauczyciele nie poinformują o tym jej rodziców? Zwłaszcza że ta mała szmaciura ma teraz poprawkę roku, to ona nie przychodziła na zajęcia bo miała to zwyczajnie w dupie i wolała się szlajać nic nie robiąc. Może i nie zostanie tym żołnierzem ale to wszystko by się jej przydało gdyby ktoś ją napadł, albo nie daj co porwał i by musiała jakoś przetrwać gdyby jakimś cudem uciekła swoim oprawcom. Warto jest wiedzieć jak przetrwać, jak odnaleźć drogę do domu oraz jak się skutecznie bronić, lecz jej mały móżdżek chyba nie zakodował, że ona nie będzie wiecznie chroniona przez rodziców i wiecznie bezpieczna, gdyż nawet jeśli ma rodziców którzy chcą ją chronić, to zawsze może się zdarzyć dosłownie wszystko. Na prawdę nie wiem jak można być tak głupim, no ale cóż... Nie mnie ludzi oceniać tylko temu na górze, co stworzył ten nasz coraz to bardziej pokręcony świat. Widziałam dzieciaki które mają trudności duże z nauką, ale się starały, a ona natomiast ma w tyłku wszystko i myśli że będzie miała jak jakaś księżniczka z bajki, której się wszystko pod nos podstawi i będzie elegancko. Eh... że też nadal są takie durne bachory co mają siano we łbie zamiast rozumu pomyślałam patrząc dalej na tą całą scenkę ze znudzeniem ale i jednocześnie z irytacją w stosunku do tej kłamliwej gówniary. Ta mała cholera w ogóle nie miała do nich szacunku! Rozpieszczona albo po prostu głupia... Obyśmy my nie mieli takich akcji ze swoimi dziećmi pomyślałam jeszcze na szybko i poczułam znowu lekki ból w podbrzuszu lecz to zignorowałam.
- Nie chcę się uczyć... Po cholerę mi to? Zombie po świecie latają, a ja z bronią latać nie zamierzam! - warknęła nagle gówniara, zaraz na słowa mojego męża.
- To jest po to byś umiała sobie sama poradzić - powiedziała zła jej matka.
- Święci się odezwali! A sama siedzisz w domu na dupie a broni się boisz jak ognia... ale nie ja kurwa mam robić wszystko bo zamiast synusia urodziłam wam się ja! - warknęła wściekła.
- Jak ty się wyrażasz do matki gówniaro jedna? - warknął i wlał jej w tyłek ojciec, na co ta go ugryzła więc dostałą też z liścia w twarz - Co kurwić się wolisz niż uczyć?! - wrzasnął wściekle - Nie będę trzymał dziwki pod swoim dachem! Wypieprzaj mi stąd już! Kurwo jedna! - wrzasnął ponownie tak że nawet jego żona byłą w szoku, a wtedy ojciec rzucił jej jakimiś rzeczami w twarz i wypchnął na dwór.
- Nie możecie mnie z domu wyrzucić! - próbowała się bronić.
- Gówno mnie to obchodzi! Nie będziesz mi wstydu przynosić! Precz powiedziałem! Skończyłem! Żegnam! - wrzasnął i trzasnął drzwiami z taką siłą że dziwiłam się że nie spadły one z zawiasów.
- Roger.... - zaczęła niepewnie kobieta.
- Żadnych ale! Skoro jest tak wielce dorosła to niech gówniara pieprzona zasmakuje życia! Nieroba pod dachem trzymać nie będę bym wstydu się później kolejnego za nią najadł! Nie chce się uczyć to tyłkiem zarabiać będzie kurwa mała! - wrzasnął i poszedł sobie na górę również trzaskając drzwiami i dając dobitnie znak że koniec rozmowy. Nastała niezręczna chwila ciszy... Kobieta była wyraźnie załamana obecną sytuacją i sama nie wiedziała czy się coś odzywać czy nie, a też zapewne nie potrafiła poskładać teraz poszczególnych słów w zdania.
- To my już pójdziemy... Mimo wszystko mamy nadzieję że jakoś się wszystko ułoży - rzekłam spokojnie wstając powoli z kanapy, na co kobieta pokiwała jedynie głową, ale widziałam jej lekkie łzy pod powiekami. Zapewne myślała że jest okropną matką, skoro nie potrafiła wychować własnej córki, która kłamała na każdym kroku. Wyszliśmy z Rekerem z mieszkania po czym znowu poczułam ten ból w brzuchu lecz tym razem był znacznie silniejszy. Nie wiedziałam czy się czymś strułam czy może tak ta sytuacja na mnie działała. W każdym razie Laura się ulotniła gdzieś, a ja tylko myślałam co z tym teraz będzie.

< Reker? ;3 po tygodniu przyczłapie do ciebie czy cuś po kryjomu? xdd może będzie chciała jakoś wyjaśnić swój błąd? xdd No i co z innymi dziewuchami xd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz