piątek, 17 listopada 2017

Od Tiji cd. Ruvika

Widziałam że chłopak jest na prawdę bardzo chory i się o niego martwiłam. Siedziałam ciągle przy nim zmieniając okłady zimne na czole ale coś czułam że tutaj przyda się moja siostra albo Edward, którzy by mu podali jakieś leki.
Widziałam że jego stan się nie poprawia więc poszłam szybkim krokiem do Edwarda, bo okazało się że mojej siostry nie było w ratuszu. Zeszłam szybko po schodach po czym weszłam na medyczny przez duże białe drzwi, po czym zaczęłam się rozglądać uważnie.
- Edward? Edward! - zaczęłam go wiłać ale nie za głośno bo widziałam że niektórzy ludzie śpią wyczerpani zapewne z misji a na ich ciałach widziałam bandaże więc zapewne znowu była stoczona jakaś bitwa.
Chodziłam po oddziale i nie mogłam go znaleźć przez co coraz bardziej zaczęłam się denerwować lecz na szczęście po chwili Edward wszedł na oddział z dużą ilością kartek w rękach więc zapewne były to jakieś wyniki badań tych nieprzytomnych ludzi.
- Tija? Co tu robisz? Kiary nie ma pojechała na misję - rzekł zdziwiony odkładając kartki na swoje biurko.
- Wiem już to... - westchnęłam - Szukałam Ciebie - rzekłam na co się zdziwił.
- A co się stało? Praktyki masz mieć dopiero za kilka tygodni - rzekł spokojnie.
- Wiem... Chodzi o Ruvika - powiedziałam na co zmarszczył brwi jakby się zastanawiał co to za typ.
- Aaa... O tego chodzi! Co z nim? - spytał.
- Ma bardzo wysoką gorączkę od kilku dni, ma zimne dreszcze i kaszle. Nie ma siły się podnosić i właściwie ciągle śpi, a o jedzeniu to szkoda mówić - powiedziałam w końcu.
- Zbadam go - powiedział spokojnie podnosząc się powoli.
Zaprowadziłam go do pokoju Ruvika, który spał wyczerpany jak zwykle. Edward szybko i delikatnie go zbadał.
- I co z nim? - spytałam spokojnie.
- Ma grypę i zapalenie iskrzeli. Musi leźeć a tu masz leki - powiedział spokojnie, a później wyszedł.

< Ruvik? ;3 jest przy Tobie xdd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz