Nie widziałem dla czego to się dzieje! Przecież z nerkami nigdy problemów nie miałem! No może za dzieciaka czasami mnie tam bolało, ale lekarz zawsze mówił, iż jest wszystko w porządku i rodzice nie mają się o co martwić. A co jeśli umieram? - pomyślałem sobie pojawiając się w tej przeklętej pustce, która otoczyła mnie dookoła mrokiem. Nigdy tutaj nikogo nie spotkałem oprócz rodziców, którzy teraz żyją więc nawet nie mam z kim pogadać. Znudzony zacząłem oglądać swoje brudne od krwi ręce, bo w końcu nie miałem czasu na umycie się z ich pieprzonej krwi czy też przebranie w nowe, czyste ubrania, które by się lepiej na mnie prezentowały. Niepokoiło mnie trochę co się ze mną dzieje, gdyż nie pokazał mi się żaden obraz jak to czasami w tym "świecie" bywa... Wiedziałem, że przy Kiarze nic mi nie grozi, lecz nie chciałem by ktokolwiek z obozu dowiedział się o mojej słabości... Wiecie dobrze jak to jest! Dowie się jeden to od razu drugi i trzeci a jak to dojdzie do innych obozów to jestem brzydko mówiąc w dupie! Jeszcze nie daj Boże nas ktoś zaatakuje... Nie nawet nie mogę tak myśleć! Może i Kiara z Rekerem daliby radę zarządzać obozem, ale jak Katrina by się znowu wtrąciła to upadlibyśmy w kilka chwil.
Kiedy myślałem, że spędzę tutaj już reszt życia, zacząłem powoli się budzić. Pierwszym co zobaczyłem był ostry przebłysk światła, który zmusił mnie o zamknięcia od razu oczu by otworzyć je na nowo w zwolnionym tempie.
- Jak się czujesz? - usłyszałem melodyjny głos swojej siostrzenicy, która przyglądała się mojej twarzy z ogromnym zmartwieniem.
- Boli jak cholera - odpowiedziałem jej ściszonym tonem głosu, odruchowo zaciskając ręce na kołdrze by jakoś przemóc uczucie rozrywania w nerkach. Czułem się jakby ktoś mi tak walił młotkiem czy coś w tym stylu. Mógłbym się zastanawiać nad tym godzinami, ale zainteresowało mnie bardziej zachowanie Kiarci, która czegoś szukała.
- Masz kamienie nerkowe wujek! Mówiłam ci tyle razy, że za dużo kawy żłopiesz i siedzisz za dużo za biurkiem - mruknęła na mnie niczym rozgniewana matka na swoje dziecko.
- Ale ja nie umiem żyć na samych sokach czy tam herbatce - westchnąłem wpatrując się w sufit - Daj mi jakieś przeciwbólowe i wracam do obowiązków - dodałem jeszcze, lecz ona spojrzała na mnie jak na jakiegoś idiotę co średnio mi się spodobało.
- Musisz zostać na medycznym! Będziesz musiał pozbyć się tych kamienie z nerek i je urodzić... Nie mówię, że masz kawy nie pić tylko chlejesz jej za dużo - burknęła, ale we mnie uderzyło najbardziej jedno słowo a mianowicie "urodzić". Poczułem, że zacząłem robić się blady a w moje ciało uderzyło nieprzyjemne zimno, które nawet pomimo ciepłej kołdry obleciało mnie od stup do głowy.
- U-urodzić? - zająknąłem się patrząc na nią niczym przerażone zwierze - Ale ja kobietą nie jestem! - dodałem nieco pewniej chcąc nie pokazywać swojego strachu.
- Wujek tak się tylko mówi! Nie będzie to przyjemne, ale sam się tak załatwiłeś - stwierdziła spoglądając na mnie poważnym wzrokiem.
- N-nie chce tak - jęknąłem próbując znaleźć wzrokiem jakąś kryjówkę czy coś w tym rodzaju. Boże Święty w co ja się znowu wpakowałem?! Chyba umrę prędzej z bólu niż te kamienie mi z nerek się usuną - Córcia dajmy spokój! Na pewno samo mi przejdzie - dodałem jeszcze próbując się jakoś wykręcić.
- Wiem, że się obawiasz, ale musisz to przetrwać! Dawałeś radę w trudniejszych sytuacjach więc dasz i teraz... Zacewnikuję cię to nie będziesz aż tak czuł tego bólu i nie będziesz musiał co chwilę latać do łazienki - rzekła a ja od razu schowałem się pod kołdrą i nawet przez to wszystko zignorowałem rwący ból. Cholera jasna! Nikt mi tam nie będzie nic wkładał i dotykał! To takie dziwne... Mam przed własną siostrzenicą spodnie ściągać?! No dobra to lekarka, ale bez przesady! Chyba raz to diabelstwo mi założyli jak byłem jeszcze mały i wylądowałem w szpitalu... Bolało jak cholera i nie zamierzam tego przeżywać od nowa.
<Kiara? :3 On się zgodzi na to xd Pogłaszcz go tam po głowie i dodaj otuchy xd Żadnego Edwarda tylko!!! xd>
<Kiara? :3 On się zgodzi na to xd Pogłaszcz go tam po głowie i dodaj otuchy xd Żadnego Edwarda tylko!!! xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz