niedziela, 16 lipca 2017

„Jeżeli masz jakąś słabość, wykorzystaj ją jako siłę. A jeżeli masz jakąś siłę, nie pozwól, żeby obróciła się w słabość.”

Imię i nazwisko| Jacqueline Grant.
Ksywka| Blade, Abraham Van Helsing, Jackie, Jack, Monster, Beastie.
Wiek| 21 lat | 29 grudnia. (Postarzona 21.03.18)
Płeć| Kobieta.
Obóz| Przemytnicy.
Ranga| Rekrut.
Aparycja| Dziewczyna o przeciętnym wzroście, około stu siedemdziesięciu pięciu centymetrów... Posiadaczka niby przeciętnej, jak na wojskowych, postury – nieco umięśniona, szczupła i wygimnastykowana... Niby przeciętnej urody… Jednak ma coś w sobie. Coś, co hipnotyzuje i przyciąga. Ale tak to ma działać – każdy jej gest, spojrzenie, sposób poruszania się, słowo, uśmiech… wszystko! To wszystko ma cię do niej przyciągać. Zgodnie z naturą, powinieneś zaślepiony jej urokiem wpaść prosto w paszczę lwa. Czemuż to tęczówki zmieniają kolor z piwnych na czerwone, a kły się wydłużają? Dlaczego jest tak zwinna i szybka? Bo tego chciała? Dobrze wykorzystywane przekleństwo. Coś pożytecznego z czegoś złego i nienawidzonego. Niezwykle zwyczajna brunetka o brązowych oczach. Ma dwa tatuaże (1, 2)
Charakter| Od razu można się domyślić, że posiada dwie twarze. Tą pierwszą i przesympatyczną pokazuje każdemu, ale tylko za dnia. Druga, krwiożercza pojawia się tylko w nocy, podczas polowania lub zwykłego wykonywania zlecenia. Jackie jest osobą względnie towarzyską. Zawieranie znajomości nie przychodzi jej z trudem, aczkolwiek potrzebuje czasu na „zaaklimatyzowanie się”. Ale nic na siłę. Gdy nowo poznanej osobie coś w niej nie odpowiada, to Grant z gracją i niezwykłym wdziękiem wskazuje jej drzwi. Potrafi być chamska i złośliwa, ale dużo lepiej działa sarkazm, cynizm i ironia. Z pewnością można pogratulować jej odwagi albo głupoty. Otwarcie mówi, co myśli i bez żadnego skrępowania broni swoich racji. Zdolna do poświęceń, bo w głębi duszy i tak pragnie śmierci. Jednak śmierć ta nie może nastąpić, jeszcze nie teraz. Przed Blade jeszcze wiele ryzykownych misji. Na śmierć trzeba sobie zasłużyć. Tak przynajmniej uważa ona. Może dlatego jej filozofia jest tak często uznawana za dziwaczną… Bardzo ceni sobie dotrzymywanie obietnic. Nie przepada za kłamcami, ale czasem doskonale ich rozumie – w końcu sama co dnia okłamuje wszystkich wokół łącznie z samą sobą. Ten prawdopodobnie jeden z najniebezpieczniejszych drapieżników na Ziemi bardzo potrzebuje kontaktu z ludźmi (co z tego, że czasem ma ochotę ich zjeść!). Dźwiganie tego brzemienia w samotności jest dla niej przytłaczające, więc choć w tej bardziej ludzkiej części życia stara się nie ograniczać i dobrze korzystać z dobrodziejstw tego świata. Sprawia wrażenie zbyt pewnej siebie dziewczyny, która zawsze dostaje to, czego chce. I po części tak też jest. Walczy o sprawy i ludzi, na których jej zależy. Wciąż walczy tylko po to, aby udowodnić sobie tą dobroć, która drzemie w niej. I mimo że wciąż robi coś dobrego dla innych, nadal nie jest w stanie uwierzyć w swoje mocne strony i dobre cechy. Jeśli natomiast chodzi o jej stałość w uczuciach… Raczej nie nadaje się do trwałych związków. Kilku jej pierwszych chłopaków szybko zostało przekąską. Od tamtej pory trzyma ich na dystans i pozwala sobie tylko na krótkie, przelotne romanse, w których chodzi tylko o jedno. Ale gdzieś pośród lodu, który spowija jej serce/duszę/czy tam wątrobę znajdzie się miejsce na kogoś jeszcze. Takiego jednego, jedynego… Owca w skórze wilka… A pomyśleć, że nazywają ją potworem...
Historia| Przyszła na świat jako młodsze dziecko państwa Grant. Bla… bla… bla… Jej rodzice zostali zarażeni wirusem zombie i to oni byli pierwszymi ofiarami w karierze córki. Od tego się zaczęło – od obietnicy, którą im złożyła. Po zostaniu sierotą jej relacje z bratem znacznie się polepszyły. Stał się dla niej najważniejszy. Aż do tamtego dnia, w którym poznała niejakiego Benjamina. Coś ją do niego ciągnęło. Pogrążyła się w chorej obsesji, przez która nawet Leonard spadł na drugi plan. Nic dziwnego, Ben był niezwykłym mężczyznom. I Jacqueline do dziś żałuje, że nie pozwoliła bratu go zabić przy pierwszej okazji. To przez niego została zarażona wampiryzmem. Przynajmniej mogła należycie mu się odwdzięczyć. Powolna śmierć w blasku wschodzącego słońca… Cudowny widok, ale klątwa pozostała, a relacje z bratem do dziś się nie poprawiły. Znienawidziła samą siebie za sprawą tego przekleństwa. Początki były nieprawdopodobnie trudne. Miała ochotę rzucić się na wszystko, co się rusza. Jednak kilka lat ciężkiej pracy wystarczyło, aby mogła funkcjonować wśród ludzi. Teraz stara się zmienić coś bardzo złego w coś, co czyni choć trochę dobra. I po części jej się udało. Zatrudniają ją największe szychy i grube ryby z Duchów, Przemytników, Śmierci, a czasem także Aniołów. Dzięki temu może żywić się, a jednocześnie czuć dobra i potrzebna.
Rodzina| Matka i ojciec nie żyją już od wielu lat. Pozostał jej tylko starszy brat, Leo. Rodzeństwo rzadko kiedy wymawia imiona swoich rodziców. To stało się niemal tematem tabu. Alice i Jerry. O pozostałych niewiele wiadomo, ani gdzie mieszkają, ani czy w ogóle jeszcze „są z nami”. Jack od paru lat nie może utrzymywać z nimi kontaktu...
Partner/ka| Była już w wielu związkach i ma sporo doświadczenia. Jednak nigdy nie była z kimś na stałe (z wiadomych względów).
Orientacja seksualna| Hetero.
Inne|
~Cierpi na Mutację Wampiryczną.
~Potrafi się kontrolować.
~Czasem osłabiona w wyniku alternatywy, jaką jest picie zwierzęcej krwi.
~Niewielu o tym wie, ale specjalizuje się w zabijaniu innych mutantów.
~Zawarła przymierze z kilkoma szychami wśród Obozów i teraz walczy dla nich.
~Nienawidzi być nazywana „Tajną Bronią”.
~Najemniczka niechętnie kierująca się wszelkimi zasadami najemników.
~Ma klaustrofobię.
~Czasem zapali.
~Świetnie korzysta z broni palnej. Zawsze ma przy sobie srebrne naboje.
~Swoją szybkość i zwinność często wykorzystuje w połączeniu ze sztukami walki i gimnastyką artystyczną.
~Każdy jej pseudonim ma pewną historię.
Inne zdjęcia:
Właściciel: kasia2007/kasbem2007@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz