- Dlaczego… twoja twarz jest zasłonięta? – zapytał ciszej, nie odrywając ode mnie wzroku ani na sekundę. Muszę przyznać, że ten malec był trochę dziwny jak na moje... Skoro się boi to czemu nie zwiewa tak jaki inni tylko siedzi na tyłku? Może strach przed bronią sparaliżował go na tyle, iż nie może się ruszyć? Sam nie wiem... A miałem już wracać do domu - pomyślałem z westchnieniem.
- Mogę zdradzić ci tylko, że jestem sojusznikiem a maskę noszę by nikt nie poznał mojej tożsamości - wyjaśniłem szybko dając gestem komendę Dark'owi by usiadł co grzecznie zrobił, lecz był bardzo czujny i zawsze gotowy zaatakować. Chłopiec nie odezwał się na moje słowa w ogóle więc pokręciłem tylko głową i spojrzałem na niego pewnym siebie wzrokiem - Słuchaj jak nie powiesz skąd jestem to zabiorę cię do swojego obozu i będziesz tam siedział dopóki ktoś się po ciebie nie zgłosi... Twój obóz pewnie zauważył już twoje zniknięcie więc radzę ci mówić - stwierdziłem krzyżując ręce na piersi, lecz znowu odpowiedziała mi cisza. Oho czyżby pewność siebie spadła? - zapytałem się sam siebie przerzucając do drugiej ręki broń, na której się skupił najbardziej - Słuchaj mały ani ja ani ty nie chcemy kłopotów prawda? - spytałem na co pokiwał twierdząco głową - Twój obóz się na pewno o ciebie martwi, bo chce dla ciebie jak najlepiej więc powiedz mi skąd jesteś a cię tam odprowadzę, bo jesteś za młody jeszcze na chodzenie samemu po okolicy gdzie roi się od zombie. Tak masz psa, ale zwierze nie zawsze będzie mogło cię obronić! Nawet taki olbrzym jaki jest mój pies nie daje rady przy ogromnych hordach. Uwierz mi będzie lepiej jak zrobimy to na spokojnie niż jak cię uśpię lekami nasennymi, bo to nie jest przyjemne uczucie. Nawet nie próbuj uciekać, bo on nigdy nie daje za wygraną - stwierdziłem wskazując ruchem głowy na owczarka niemieckiego, który nie szczekał już w ogóle i patrzył swoimi mądrymi oczami na chłopaka.
<Aiken? Wiem słabe ;c>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz