- A tym co? - zdziwił się patrząc na nas z przekrzywionym jak pies łbem.
- Jak Ty to robisz że oczy Ci tak błyszczą? - zdziwił się mój ojciec, na co ten się zdziwił.
- Szpiedzy w wieży tak z oczami nie robią - wytłumaczyłem pokrótce, choć ledwie, bo sprawiało mi to ogromną trudność.
Kiedy szpieg chciał już coś powiedzieć, nagle zobaczyłem jak wbiega moja siostra, która ominęła wszystkich jak huragan, podbiegając do mnie i ojca.
- Braciszku! - krzyknęła radośnie wskakując na łózko.
- Rose? A Ty co tu robisz? Gdzie mama? - spytałem słabo, podczas gdy się we mnie wtuliła.
- Jestem, jestem! - usłyszeliśmy nagle cichy śmiech mojej matki, więc spojrzałem z ojcem i wszystkim w próg drzwi, gdzie stała przez chwilę lecz zaraz podeszła, a za drzwiami stała dwójka żołnierzy Duchów, a na zewnątrz pewnie czekało jeszcze z 38 uzbrojonych po zęby żołnierzy, którzy je eskortowali - Will jak Ty wyglądasz dziecko? - zmartwiła się.
- Nic mi nie jest! - zmieszałem się.
- Mari co wy tutaj robicie? - zdziwił się ojciec, a w tym czasie szpieg zniknął nam z oczu i wtopił się w cień.
- A przyjechałyśmy zobaczyć co z moim znikającym nagle mężem i chorym synem! - powiedziała nieco zła na ojca ze o niczym jej nie powiedział, a ten zrobił minę zbitego szczeniaka.
- Nie chciałem Cię martwić - próbował się bronić.
- Jak nagle zniknąłeś to dopiero mnie zmartwiłeś głupi! - mruknęła, ale nagle za sobą usłyszeliśmy cichy śmiech wujka Masona.
- Mari nic, a nic się nie zmieniłaś! - powiedział rozbawiony Mason.
- Mason?! - zdziwiła się - A Tobie co się stało na boga?! Myśleliśmy że zginąłeś - powiedziała patrząc na niego.
- Jak już mówiłem, nie tak łatwo się mnie pozbyć - powiedział rozbawiony, a nagle gdy Rose usłyszała znajomy głos wujka od razu zabłysły jej oczy jak klejnoty!
- Wujek Mason! - krzyknęła radośnie i niemalże rzuciła się na wujka, prawie go przewracając na łóżku z pozycji siedzącej na leżącą...
- Cześć Rose! - zaśmiał się radośnie Mason tuląc ją i czochrając po włosach - Co tam u Ciebie łobuzie? - spytał rozbawiony, lecz kiedy Rose miała odpowiadać, nagle dostrzegła Erica, na co schowała się szybko za wujka, tracąc całą swoją pewność siebie i znowu stałą się nieśmiała, bo dopiero teraz zobaczyła ilu tu nowych dla niej ludzi, czyli Eric, Kias, Edward i ukryty w cieniu zapewne Leon.
< Eric? ;3 jak zobaczy ślepia Leona to będzie też tak chciał robić xdd jest strasznie nieśmiała więc będzie się chować za wujkiem, bratem albo ojcem, bo za mamą to słaba kryjówka xdd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz