sobota, 29 kwietnia 2017

Od Reker'a cd. Kiary

Oj nie chciałbym mieć nigdy do czynienia ze wściekłym wujkiem, który ledwo teraz tam na dole nad sobą panował... W sumie dobrze tak tej cholernej suce i jej ludziom! Nie wywołuje się wilka z lasu... Wiedziałem, że na torturach u wujka Erica nikt nie ma lekko i raczej żywy nie wychodzi a jak on jeszcze wtrącił temat o tresurze to będą cierpieć i to bardzo... Niech ta moja idiotyczna matka poczuje wreszcie co to jest ból psychiczny i fizyczny! Cholerni tchórze! Ze mną robili nie stworzone rzeczy a sami bali się wyściubić nos poza mury wieży, gdyż odstraszał ich widok zombie... Mogłem już się domyślić po tym jak Tamarę chciała zabić! Najchętniej to bym ją zarżnął już teraz, ale pustka jak pustka nie wypuści mnie od razu i to jeszcze w takim stanie...
- Nie złość się skarbie, wszystko będzie dobrze! - powiedział ukochana przytulając się do mnie - Dzieciaki chyba będą mieli dużo wolnego... Chyba że Andrew ich weźmie - westchnęła - Nie martw się, wujek Eric wszystko załatwi! - dodała mrużąc oczy w moich objęciach, bo czułam się chyba przy mnie bezpiecznie co mnie strasznie ucieszyło.
- Wujek Eric na pewno to załatwi - westchnąłem patrząc na obraz, który zalał się chwilowo czernią - Oby dzieciaki do wolnego nie przywykły, bo będzie ciężko wrócić do normy - zaśmiałem się przytulając ją do siebie jeszcze mocniej, lecz uważałem by jej przez przypadek nie udusić! W pewnym momencie spojrzałem na obrączkę tak dzięki temu odzyskałem kolejną porcję sił... Dla rodziny zrobię wszystko! Ciekawe co u Rajanka... Suka osierociła by naszego synka... - warknąłem w myślach zaciskając lekko swoje ręce na tyle jej bluzki, ale nie chcąc jej psuć nerwów swoimi myślami szybko je rozluźniłem oraz ją pocałowałem - Kocham cię księżniczko - rzekłem patrząc jej prosto w oczy.
- Ja ciebie też Rekuś - odparła wpijając się ponownie w moje usta a ja bez wahania odwzajemniłem pocałunek przez który moje serce zabiło dwa razy szybciej. Nie wiedząc już co mam robić zanuciłem sobie piosenkę i miałem nadzieję, że to moje wycie kojota jej przeszkadzać nie będzie...
- Little do you know
How I’m breaking while you fall asleep
Little do you know
I’m still haunted by the memories
Little do you know
I’m trying to pick myself up, piece by piece
Little do you know I..
Need a little more time

Underneath it all I’m held captive by the hole inside
I’ve been holding back for the fear that you might change your mind
I’m ready to forgive you, but forgetting is a harder fight
Little do you know I..
Need a little more time

I'll wait, I'll wait
I love you like you've never felt the pain, I'll wait
I promise you don’t have to be afraid, I'll wait
The love is here and here to stay, so lay your head on me

Little do you know
I know you’re hurt while I'm sound asleep
Little do you know
All my mistakes are slowly drowning me
Little do you know
I’m trying to make it better piece by piece
Little do you know I..
I love you till the sun dies

I'll wait, just wait
I love you like I've never felt the pain, just wait
I love you like I’ve never been afraid, just wait
Our love is here and here to stay, so lay your head on me

I'll wait, I'll wait
I love you like you've never felt the pain, I'll wait, I'll wait
I promise you don’t have to be afraid, I'll wait
The love is here and here to stay, so lay your head on me,
Lay your head on me,
So lay your head on me.
‘Cause little do you know I..
I love you till the sun dies - skończyłem i już miała coś mówić, ale przewróciłem ją na ziemię i zacząłem łaskotać a ona instynktownie odpychała mnie rękami czego jej za złe nie miałem - Wiem wyje jak kojot - zaśmiałem się a w tedy nagle zniknęliśmy z pustki budząc się na szpitalnych łóżkach w... wież!!! Normalnie na widok tego wszystkiego odzyskałem wszystkie siły i bez wahania zerwałem się do siadu i w panice, że znowu mnie trują wyrwałem sobie kroplówkę wstając natychmiast.

<Kiara? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz