sobota, 29 kwietnia 2017

Od Kiary cd. Erica

- A to o to chodzi! Tia musiałem iść błagać założycieli by mnie i ludzi leczyli... Przynajmniej poznałem ciebie i się cieszę - stwierdził z uśmiechem, który odwzajemniłam - Ale nie wiem co mam teraz zrobić... Anarchy nie posiadają leku a lekarze pewnie nie wiedzą jak go nawet zrobić czy też podać a nie chcę by ktoś mi umarł... - westchnął załamany.
- Wujek nie masz co się martwić, bo Smoki mają lekarstwa i umiemy je robić! Moi ludzie są wszędzie i znamy nawet tajne lekarstwa Przemytników, więc niczym się nie przejmuj! Smoki ich przyjmą na oddział i będą leczyć, tylko trzeba działać szybko! - powiedziałam spokojnie i stanowczo.
- Nie będzie to dla was problem? - zdziwił się nieco wujek - To w końcu dwieście osób, a pewnie i pojawiły się kolejne... - dodał.
- Po pierwsze, to musimy zlokalizować skąd Twoi ludzie brali, albo biorą wodę z baniaków w swojej bazie... Jeśli jakaś bańka jest zanieczyszczona, to trzeba ją szybko zamknąć by nikt nie brał skażonej wody! Moi ludzie się tym zajmą, bo mają specjalne testery, a co do ludzi, to może być ich znacznie więcej... Choroba rozprzestrzenia się szybko od zakażonej wody, lecz na szczęście tylko przez nią, więc nasi ludzie się nie zarażą, a moi lekarze znają tą chorobę tak samo jak ja, więc poradzimy sobie! Jako iż Twoi ludzie są tutaj nowi, przekażemy im niezbędną wiedzę na temat tutejszych chorób i antidotum na nie... Nikt nie umrze więc się nie martw! Prześlij list do swojego gangu żeby nie pili jak na razie żadnej wody! Moi ludzie pojadą z Tobą i sprawdzą z którymi beczkami w waszym magazynie jest problem... Później wrócą tu z Tobą i chorymi, a wtedy wszystko już będzie przygotowane! To jak? - spytałam w końcu po długiej gadaninie.

< Eric? ;3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz