piątek, 7 kwietnia 2017

"Dziary naszych wspomnień w podziemiach tego miasta. Zakwitły w nas emocje rodząc w płatkach czas nasz. Pną się coraz mocniej aż przebijają asfalt. Te kwiaty mają kolce - per aspera ad astra"

Imię i nazwisko| Connor Kenway
Ksywka| każde zdrobnienie imienia
Wiek| 21 lat| Czwarty października
Płeć| mężczyzna
Obóz| Śmierć
Ranga| Rekrut
Aparycja| Connor ma 176 cm wzrostu i wysportowaną sylwetkę. Posiada również piękne zielone oczy oraz brązowe włosy. Na plecach i nogach można zauważyć u niego blizny spowodowane przeszłością.
Charakter| Hm... Co by tu o Connorku o powiedzieć... Może zaczniemy od jego słabszych stron, żeby odejść od standardowych schematów! Brązowowłosy jest bardzo strachliwy co zawdzięcza swojemu ojcu, który dokonywał na nim strasznych rzeczy, których nigdy mu nie zapomni. Drugą sprawą jest jego paniczny lęk przed ludźmi. Nie ważne czy jesteś kobietą czy też mężczyzną, starszym czy młodszym, ale jak Connor cię zobaczy, że się zbliżasz to ucieknie jak najdalej potrafi, no chyba, że jest z jakimś swoim przyjacielem (ma niewielu) który zapewne go jakoś przytrzyma oraz zmusi do powiedzenia kilku słów. Trzecią cechą u zielonookiego jest nieśmiałość tak nasz Connorek jest niestety nieśmiały i praktycznie zawsze przy rozmowie z drugą osobą spuszcza głowę i szepce tak cicho, iż trudno usłyszeć co do nas mówi, lecz gdy poznacie się bardziej możliwe, że jego ton głosu stanie się pewniejszym i spojrzy na ciebie tymi swoimi zielonymi ślepiami. Dobrze, dobrze a teraz już coś z cech dobrych oraz świetnie prezentujących naszego bohatera! Jest miły oraz honorowy więc nigdy nie okłamie czy też wygada tajemnicy. Potrafi współczuć, wiedząc co to strach czy potworny ból jakiego wiele raz w swoim jak na razie krótkim życiu doznał. Jest też bardzo kochającym mężczyzną, który jak na razie potrafi swoją miłość okazać zwierzętom, ponieważ żadna panna jeszcze za nim się nie oglądała a co najwyżej krzywdziła słownie za jego plecami oceniając wszystko po wyglądzie. Jednak nie sądźcie, że Connor to tylko grzeczny, miły i słabiutki chłopczyk, bo gdy sytuacja tego wymaga potrafi pokazać cięty język oraz swoją siłę w bójkach, z których raczej żaden atakujący nie wyjdzie bez krwawej rany. Często też potrafi założyć "maskę" pustego żołnierza przez co nic nie wyczytasz z jego twarzy. Bywa, że gdy sobie nie radzi płacze po nocach wtulając się w koc. Nigdy nie zaznał wielkiej miłości przez co nie rozumie niektórych miłości dlatego musisz być dla niego cierpliwy, bo inaczej już się w ogóle nie dogadacie. Bardzo ciężko znosi śmierć swoich towarzyszy czy też gdy ktoś akurat na jego misji zostaje ranny. W sytuacjach ekstremalnych zawsze pokazuje swój spokój oraz odwagę co wyróżnia go z trzęsącego się ze strachu tłumu i staty bądź niestety zwraca na niego uwagę. Chodź jest przyzwyczajony do tortur słysząc to słowo przechodzą go dreszcze oraz cofa się o kilka kroków w stronę najbliższej ściany. Czy ktoś kiedyś wyleczy go z paniki przed ludźmi? Możliwe, lecz bardzo trudne.
Historia| Connor urodził się w niepełnej rodzinie, gdyż matka zmarła niestety przy porodzie. Młody, chudy i zagubiony chłopczyk miał tylko ojca, który też bywał rzadko w domu z powodu pracy. Chłopak zawsze cieszył się na jego widok oraz myślał, że ma najlepszego ojca na świecie, jednak te poglądy zmieniły się kiedy chłopiec skończył sześć lat w tedy ojciec po raz pierwszy go zgwałcił. Chłopczyk nie wiedząc co się stało nadal do niego lgnął z potężnym bólem tam w dole chcąc pomocy od swojego rodziciela, który przez dziesięć lat codziennie dokonywał na nim tego samego czynu nawet kilka razy dziennie. Connor nawet jeśli uciekał szybko został znajdywany przez ludzi swojego ojca a ten w ramach kary dostawał jeszcze mocniejszy wpierdziel. Prywatne nauczanie było jedynym kontaktem z drugim człowiekiem jednak kiedy miał szesnaście lat zafascynowany zwierzętami, którym chciał pomóc udało mu się jakoś namówić Francisa na normalne technikum weterynaryjne, na które sadysta o dziwo się zgodził. Chłopakowi udało się na szczęście skończyć ten kierunek z wyróżnieniem, lecz w między czasie nie mogąc już wytrzymać tego całego piekła, które robił mu ciągle ojciec po przez gwałt i inne tortury zwiał zaszywając się na ulicy. Nikt go na szczęście nie szukał a jeśli tak to można by rzec, iż ukrył się po mistrzowsku. Kiedy zaczął już leczyć zwierzęta pod okiem jednego z weterynarzy wybuchła wojna a on został szybko przeszkolony na snajpera. Bał się cały czas ludzi dlatego unikał ich towarzystwa przez co cały czas spędzał sam ze sobą oraz karabinem snajperskim. Po wybuchu wojny trafił w śpiączkę, która trwała półtora miesiąca, ale na szczęście pamięci nie stracił. Jak się okazało na pobojowisku znaleźli go ludzie ze Śmierci, którzy się nim zajęli, ale Kanwey bojący się wszystkiego co oddycha oraz się porusza wpadł w tak paniczny strach, że bez wytłumaczenia zwiał przez okno zaszywając się w gęstym i ciemnym lesie gdzie gdyby nie Eric Helsing (założyciel obozu Śmierci) zginął by przez zombie, które były dla niego czymś strasznym i nowym. Wytrzymywał tylko ze swoim lękiem dzięki silnym lekom uspokajającym, ale z czasem gdy zdrowiał z poważniejszych urazów przywykł do Edwarda oraz kilku swoich przyjaciół, którzy sami z siebie się nim zainteresowali. Wychodząc z medycznego trzymał się tylko ze swoją grupką a widząc innych ludzi prawie zapadał się pod ziemię a jak ktoś zaszedł go od tyłu to była tragedia totalna i tyle go widzieli danego dnia. Czas jakoś mijał a do dziś o jego przeszłości dowiedziała się tylko Tamara Blackfrey i Eric Helsing. Stał się profesjonalnym snajperem, lecz w między czasie i tak dużo czasu spędza ze zwierzętami, którymi się zajmuje gdy nikt na niego nie patrzy.
Rodzina|
- Francis Kenway - biznesmen, raczej nie żyje.
- Lydia Kenway - nie żyje, zmarła przy porodzie syna. Connor praktycznie nic o niej nie wie.
Partner/ka| Mari
Orientacja seksualna| Hetero
Inne|
- Jest weterynarzem oraz snajperem na bardzo dobrym poziomie.
- Pije tylko kawę latte macchiato.
- Kocha psy, koty, konie.
- Bardzo szybki i zwinny. Męczy się dopiero po 3 km.
- Ma psa Vinic'ego rasy Entlebucher Sennenhund.
- Ma jednego z najszybszych koni w ratuszu. (Koń Pełnej Krwi Angielskiej, maść gniada, imię Venus)
- Często ma koszmary związane z przeszłością.
- Obeznany doskonale z bronią palną jak i białą.
- Zazwyczaj chodzi sam po lesie i rozmyśla.
- Ma sporo książek na różne tematy, które uzbierał podczas misji.
- Zawsze targa przy sobie jakąś broń.
- Nie lubi mówić o ojcu, lecz pewnie znajdzie wreszcie ludzi przed, którymi się otworzy.
- Boi się bólu psychicznego.
- Zdarza się, że siada mu odporność a w tedy choroby atakują go jak wściekłe psy.
- Nie pali ani nie bierze narktyków a pije bardzo żadko.
Właściciel: vassalord

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz