sobota, 14 stycznia 2017

Od Reker'a cd. Tamary

Resztę dnia spędziłem z moją narzeczoną. Śmialiśmy się i żartowaliśmy a potem poszliśmy spać jak zabici. Kiedy wstałem Kiary już nie było więc domyśliłem się, że jest już w pracy. Pośpiesznie się ubrałem i wróciłem też do swoich obowiązków. Pierwszy na mojej liście był trening więc udałem się na sale treningową gdzie czekała na mnie drużyna.
- Spóźniłeś się o dwie minuty - zaśmiał się Derek patrząc na zegar.
- A chcesz znaleźć się na ziemi w 2 sekundy? - zapytałem z błyskiem w oku na co reszta lekko pobladła. - No to co zaczynamy? Mam jeszcze wiele spraw dzisiaj na głowie! - westchnąłem na co wszyscy się na mnie rzucili, lecz żaden z nich nawet mnie nie dotknął. Po dwudziestu minutach było po wszystkim. Jedni jęczeli pod ścianą inni gdzieś na środku "pola walki".
- Skąd ty tyle siły bierzesz? - zapytał zdyszany Mike.
- Z treningu - prychnąłem śmiechem - A tak właściwie to gdzie jest Jackob? - spytałem rozglądając się po sali.
- Ulotnił się po pierwszym uderzeniu o ścianę - odpowiedział mi Dave na co skinąłem głową.
- W takim razie poćwiczcie ze sobą jeszcze jak chcecie a ja muszę się zmywać... - wytłumaczyłem i opuściłem pomieszczenie idąc w kierunku swojego pokoju by wziąć z niego dokumenty i przekazać je Wiliamowi. Na szczęście mężczyzny nie było w swoim gabinecie więc nie musiałem spędzać tam "wieczności". Gdy miałem udać się na strzelnicę zauważyłem Meddy, która biegła w moją stronę.
- Braciszku! - krzyknęła radośnie i stanęła przede mną na co uklęknąłem na jedno kolano.
- Uciekłaś wujkowi? Oj nie ładnie mała! - zaśmiałem się.
- Ale go nie było! - krzyknęła cicho obrażona.
- No dobrze to wszystko wyjaśnia - westchnąłem i zabrałem ją na ręce na co zaplotła swoje rączki na mojej szyi. Przypomniało mi się, że moja druga siostrzyczka jej nie znała więc postanowiłem je wreszcie zapoznać. Wlazłem do jej pokoju bez pukania za co mogła mnie ochrzanić. Słyszałem jak ładnie śpiewa i rozpoznałem od razu jaki to język. - Nie wiedziałem, że umiesz angielki - stwierdziłem unosząc jedną brew będąc pod wrażeniem.
- Kim jest ta pani? - zapytała zdziwiona i nieco zawstydzona Meddy.
- To twoja siostra Tamara - odpowiedziałem jej od razu.

<Tamara? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz