niedziela, 27 listopada 2016

Od Reker'a cd. Eri

Nieznaną postacią okazała się już znana mi dziewczyna. Jeśli chciała mi zrobić wyrzuty sumienia, że chowam się przed Wiliamem to coś jej nie wyszło. Po swojej wypowiedzi usiadła na parapecie wpatrując się w krajobraz za oknem.
- Może i głupie, ale wole się postawić niż być potulnym barankiem – mruknąłem szukając książki, którą miałem zamiar skończyć.
- Twierdzisz, że jestem potulna? - spojrzała na mnię wrogo.
- Jeszcze nie, ale nie którzy za marną skibkę chleba będą się kajać pod nogami swoich władców – tłumaczyłem dziewczynie, a znalezioną przed chwilą książkę otworzyłem w miejscu zaznaczonym zgięciem.
- Co czytasz? - zapytała podchodząc do mnie żwawym krokiem.
- Apokalipsa - mruknąłem pod nosem. 
- Widzę, że autor pomylił się co do roku - powiedziała zbierając mi książkę i czytając bardzo dokładnie tytuł.
- Ta o ładne parę latek, czas się zbierać jeśli nie chcemy tutaj spędzić nocy - westchnąłem odbierając swoją własność i schodząc cicho po schodach na dół gdzie czekał na mnie klacz. Odwiązałem sprawnie wodze od prętów i wsiadłem na jej grzbiet.
- Wskakujesz? - zapytałem klepiąc miejsce za sobą.

<Eri?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz