Szłam do swojego pokoju dość zamyślona. Dość szybko znalazłam się w swoim pokoju, lecz wtedy przypomniałam sobie, że nie oddałam jeszcze bratu książki, którą mi pożyczył. Długo z tym zwlekałam, więc żeby mi to nie wisiało nad duszą, postanowiłam oddać ją teraz. Wzięłam książkę „Igrzyska Śmierci” i poszłam z powrotem do pokoju brata. Ostrożnie zapukałam do drzwi, a po chwili zobaczyłam zdziwionego Jackoba, który wyszedł zamykając za sobą drzwi.
- Coś się stało? - spytał zmartwiony szeptem.
- Dlaczego szepczesz? - odpowiedziałam pytaniem również szepcząc.
- Reker się obudził, więc musimy być ostrożni – westchnął – Wie już o Redzie – dodał zakłopotany.
- Nie mów mi ze podsłuchiwał?! - spytałam z niedowierzaniem.
- Wiesz że nie chciałem… Jednak to mój przyjaciel – dodał przeczesując swoje włosy.
- Wiem… Nie gniewam się! - westchnęłam – Przyszłam żeby oddać książkę bratu – powiedziałam podając ją ukochanemu – Trochę z tym zwlekałam, bo zapominało mi się jakoś…
- Oddam mu ją spokojnie – powiedział ciepło.
- Jak bardzo musimy uważać na nas – spytałam szeptem.
- Raczej bardzo, wiesz że on nie odpuści… - wyszeptał.
- Denerwuje mnie że musimy to tak ukrywać – westchnęłam.
- Mnie też – przyznał – Idź już spać, bo jesteś zmęczona! Ja się wszystkim zajmę… - dodał żeby mnie pocieszyć – Śpij dobrze kochanie – dodał szeptem.
- A ty moje kochanie uważaj na niego! - dodałam z lekka rozbawiona - Jesteś pewny że nie słychać nas przez drzwi? – spytałam szeptem.
- Nie powinien raczej… - odparł cicho patrząc na drzwi.
- W razie czego uciekaj! - dodałam rozbawiona – Wiesz gdzie możesz się przed nim ukryć!
- Będę pamiętał! - powiedział również rozbawiony.
- Jak Derek będzie go pilnował, to przyjdź do mnie – powiedziałam uśmiechnięta.
- Przyjdę na pewno! - odparł również szeroko się uśmiechając i mnie pocałował.
– Dobranoc! - powiedziałam już normalnym głosem.
- Dobranoc! - powiedziałam mu, lecz nagle drzwi się otworzyły, a brat wciągnął nas oboje do środka.
< Reker? To się porobiło xdd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz