niedziela, 22 stycznia 2017

Od Reker'a cd. Sary

Wilczy strażnik co? - prychnąłem w myślach ściskając medalion na mojej szyi, który dostałem od narzeczonej. Postanowiłem, że oszczędzę jej kazania o prawach autorskich, bo już nie miałem siły użerać się na inne tematy. Zasnąłem niespokojnym i urywanym co po chwilę przez hałas snem. Dziwiłem się, że Sara i Lisa potrafią spać w takich warunkach... powiedział ten co przespał dwa dni wojny! Obudziłem się o szóstej, bo coś naskoczyło mi na brzuch. Automatycznie otworzyłem oczy i chciałem już powalić przeciwnika, ale zobaczyłem, że to Dark. Jak zawsze mruknąłem na psa, że jest z niego niezły głupek i pouczyłem, że nigdy nie można tak straszyć pana. Owczarek rozwalił mi się na nogach a pysk trzymał na moim brzuchu bym mógł go bez przeszkód głaskać. Kolejna godzina zleciała mi już szybciej. Pies co jakiś czas ziewał co mnie bawiło, bo spał dłużej ode mnie.
- Te Śpiąca Królewna nie przesadzaj już! - zaśmiałem się na co pies zamerdał ogonem i zaczął "mruczeć" z zadowolenia i pchać się pod moją prawą rękę oczekując, że się z nim pobawię. - Darkuś nie mogę wstawać - rzekłem do psa na co zaszczekał i jęknął tym razem niezadowolony.
- No proszę wreszcie dbasz o swoje zdrowie - rzekł Wiliam wchodząc z Oliverem na oddział.
- Gdybym mógł to bym był już poza murami - prychnąłem na co pies nastawił uszu gotowy stanąć po mojej stronie.
- Psy nie powinny wchodzić na medyczny - powiedział pierwszy założyciel na co spiorunowałem go wzrokiem.
- Dark jest mój i nawet tata mówił, że może chodzić gdzie mu się żywnie podoba - warknąłem podając mu mocny argument. Trzeci złapał mężczyznę za ramię i szepnął mu coś do ucha wskazując na mnie ruchem głowy na co tylko westchnął i pokiwał twierdząco głową, że się zgadza.
- No dobra niech zostanie - uległ mi na co skrzyżowałem ręce na piersi.
- I tak czy siak by został - mruknąłem zmuszając psa by się z powrotem położył. Był mi wierny więc na pewno zostanie tutaj do póki mnie stąd nie wypiszą. Nagle obydwie córki Olivera się obudziły i zaczęły rozmawiać z ojcem na temat gdzie był wczoraj w nocy. Niespodziewanie Sara spojrzała się w moją stronę i widząc Darka trochę się przeraziła i odsunęła się w dalszy kąt łóżka co trochę nas wszystkich dziwiło.

<Sara? :3 Ponoć boisz się psów xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz