niedziela, 23 kwietnia 2017

Od Will'a cd. Rous

Wstałem dzisiaj jak zwykle wcześniej, więc postanowiłem zrobić mojemu aniołkowi niespodziankę, w postaci śniadanka do łóżka. Dzisiaj były naleśniki z dżemem truskawkowym! Szybko wszystko przygotowałem stawiając wszystko na stoliku. Chwilkę jeszcze poczekałem aż w końcu moja kruszynka zaczęła się budzić, więc pocałowałem ją na dzień dobry i zaczęliśmy jeść. Jednak widziałem że była spęta... Postanowiłem się nie odzywać i na nią nie naciskać, bo nie chciałem żeby się mnie bała, a poza tym, to sama musiała zdecydować czy mi powiedzieć czy też nie, choć sam się nieco denerwowałem...
- Ja wiem, że się nie zgodzisz, ale chciałabym... chciałabym zostać szpiegiem - wypaliła wreszcie zamykając ze strachu oczy, a mnie no nie powiem... zamurowało mnie! Nie wiedziałem co powiedzieć! Praca szpiega była bardzo niebezpieczna i wiązała się często z dołączaniem do obcych obozów i takie tam, lecz jeśli zostało się złapanym, to najczęściej już jest po Tobie, a z racji tego że Rous byłą kobietą, to wróg by ją na pewno wykorzystał seksualnie, czego nie chciałem! Jednak gdy tak na nią patrzyłem i na jej strach, to zrobiło mi się też głupio, bo przecież to jej decyzja co chce robić w życiu, a ja nie mogę jej trzymać jak w klatce i mówić co ma robić! Wstałem ze swojego krzesła, podszedłem i usiadłem obok niej na co się skuliła ze strachu, co mnie zmartwiło. Wziąłem delikatnie jej drżącą dłoń i lekko ścisnąłem.
- Rous... - zacząłem, lecz w końcu ją do siebie przytuliłem, gdy widziałem że jest aż tak zestresowana - Nie widzę problemu, żebyś robiła to co chcesz robić! Wujek Mason na pewno weźmie Cię pod swoje skrzydła, tylko trzeba go jakoś złapać i z nim o tym porozmawiać, lecz powinien się zgodzić! Możesz zostać szpiegiem, skoro tak bardzo chcesz ale obiecaj mi że będziesz uważać! Wiesz że się o Ciebie martwię... - powiedziałem przytulając ją wciąż do siebie.

< Rous? ;3 teraz tylko znaleźć Masona xdd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz