poniedziałek, 12 grudnia 2016

od Lydi c.d od Jim'a

-Może trochę grzeczniej ? -spytałam
Chłopak milczał. Nie wiem co obudziło w nim taką pokorę, ale wiedziałam, że muszę być czujna. -W tedy w bibliotece.. jeszcze kilka sekund i byłoby po tobie gnojku -powiedziałam, na co chłopak z podekscytowaniem zrobił krok w moją stronę
-Tak? Niby jak to chciałaś osiągnąć? -spytał znów łapiąc mnie za ramiona
Wtedy nie wytrzymałam i po prostu wybuchłam

http://imagesmtv-a.akamaihd.net/uri/mgid:file:http:shared:mtv.com/news/wp-content/uploads/2016/01/tumblr_inline_o1mbe2Ro5C1t9buq2_500-1454295812.gif

Mężczyznę odrzuciło na kilkanaście metrów, upadł feralnie. Tak, że stracił przytomność na kilka sekund, a z jego uszu leciała krew. Stałam sztywno wpatrując się w leżący "obiekt". Myślę, że w końcu przestanie mnie lekceważyć, albo sprawię że straci głowę.
Jimmy ocknął się i chwiejnym krokiem uszedł kawałek w moim kierunku.

<Jim?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz