niedziela, 11 grudnia 2016

od Jimmiego c.d Nica

-Hę? Coś ty powiedział?-zapytał-Trupy!?
Popatrzyłem na niego jak na wariata, czym tu się podniecać.
- Głuchy jesteś? Tak trupy.
Patrzył na mnie jeszcze bardziej złowrogo niż wcześniej na co ja się tylko uśmiechnąłem.
- Coś nie tak? - zapytałem beztrosko.
- To chyba najgorsza opcja jaką mogłeś wybrać. Nawet obóz śmierci dba o siebie w minimalnym stopniu. Trupom świeci jedno hasło ,,radzisz sobie sam".
- Coraz bardziej mi się to podoba. Po ch*j mam niańczyć mniej doświadczonych od siebie.
- Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale to oznaczy ze tobie też nikt nigdy nie pomoże.
Zaśmiałem się:
- A czy ja proszę kogoś o pomoc?
Zapadła cisza.
- Wiesz co ci powiem? - przerwałem milczenie. - Te obozy tylko z pozoru się czymś różnią. Tak naprawdę każdy dba tylko o swoje cztery litery . Duchy i przemytnicy udają że żyją w ,,harmonii" i że są gotowi wszystkim pomóc. Nie wierzę w to. Tak naprawdę jakby jeden zobaczył jak drugi ginie, ten pierwszy by się nawet nie pofatygował żeby spróbować mu pomóc. Ba! Pewnie jeszcze popchnął by go w szpony wroga żeby sam uratować własny tyłek i mieć więcej czasu na ucieczkę. I nie ma w tym nic złego. Słabych trzeba eliminować i próbować przetrwać za każdą cenę. Z tego co słyszę trupy to obóz który nie nęci słodkimi hasłami typu ,,braterswo" i ,,przyjaźń". I to mi się w ch*j podoba. Prosty prawdziwy przekaz. Wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby. Po co mi ,,współtowarzysze" skoro przy pierwszej lepszej okazji się zwijają. Widzę że ty chłopczyku jeszcze nie znasz życia.
Nic nie odpowiedział, ale jego pies z powrotem zaczął na mnie warczeć. Kucnąłem przed psem i mówiłem dalej.
- Co innego jest z psami . Te głupie istoty bronią swojego pana za wszelką cenę. Co za prymitywne istoty. - dałem psu pstryczka w nos, i wstałem. Ten chciał się na mnie rzucić ale jego pan mu zabronił i przytrzymał. Mówiłem dalej. - Właśnie to odróżnia nas od zwierząt że umiemy myślimy. Taki pies bohater zginie przy pierwszej lepszej okazji, i dopiero gdy poczuje że umiera pomyśli że to jednak nie był najlepszy pomysł. Ale będzie już za późno.
Popatrzyłem na chłopaka czekałem na jego odpowiedź. Jestem pewny że zraz zacznie wykład typu ,,nie! miłość! braterstwo! wszyscy się kochamy! " . Jeśli to zrobi chyba zaśmieję mu się w twarz.

Nick?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz