niedziela, 11 grudnia 2016

Od Eri cd Rekera

Nieznajomy, którego trzymał Reker niepewnie przeniósł wzrok na Echo.
- Martwi nie będą stanowić najmniejszego zagrożenia - zauważyła.
Twarz mężczyzny wyrażała szok w najczystrzej postaci.
- Chociaż z drugiej strony, zapewne można by się było od nich sporo dowiedzieć - dodała po chwili. - Możnaby ich zaprowadzić do wieży, może Wiliam się ucieszy.
Reker wyglądał jakby się zastanawiał, ale ostatecznie zdecydował się na drugą opcję. W końcu zabić można w każdym momencie...
- Mam iść z tobą? - spytała, a gdy uzyskała twierdzącą odpowiedź nałożyła strzałę na cięciwę łuku, gotowa w każdym momencie wycelować i strzelić.
Reker kazał Darkowi puścić jednego z nieznajomych, a potem zwrócił się do niego, mówiąc by wstał.
- Nie próbujcie tylko żadnych sztuczek! - warknął, popychając jednego z nich i zmuszając go tym samym do pójścia przed siebie.
***
Podróż minęła bez większych niespodzianek. No może poza strzałą, którą Eri posłała w dłoń jednego z Rosjan, gdy ten "chciał tylko włożyć ją do kieszeni, bo było mu zimno".
Dziewczyna zatrzymała się przed bramą prowadzącą do wieży.

<Reker?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz