środa, 7 grudnia 2016

Od Eri cd Rekera

Przeniosła spojrzenie na Rekera, lecz dopiero po chwili zorientowała się, że zadał jej pytanie.
- Obawiam się, że nie - odpowiedziała wreszcie.
Mężczyzna najwidoczniej spodziewał się innej odpowiedzi.
- Ale możesz zaśpiewać - zaproponowała po chwili.
Reker słysząc to, spojrzał na Echo z politowaniem.
- No co? Normalnie poszukała bym jej w Internecie, ale niestety nie mam do niego dostępu, o ile ten wspaniały wynalazek wciąż istnieje. Dlatego jako jedyna w promieniu co najmniej kilkuset metrów, znająca ją osoba, zostałeś wytypowany do śpiewania - powiedziała.
Przewrócił tylko oczami, ale nie zaprotestował.
- W najgorszym wypadku wypłoszysz zombie z najbliższej okolicy - dodała, na co Reker cicho się zaśmiał.
Zaczął śpiewać.
"Na szlak moich blizn poprowadź palec,
By nasze drogi spleść gwiazdom na przekór.
Otwórz te rany, a potem zalecz,
Aż w zawiły losu ułożą się wzór.

Z moich snów uciekasz nad ranem,
Cierpka jak agrest, słodka jak bez.
Chcę śnić czarne loki splątane,
Fiołkowe oczy mokre od łez.

Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte,
Przez gniew i smutek,
Stwardniałe w kamień rozpalę usta smagane wiatrem.

Z moich snów uciekasz nad ranem,
Cierpka jak agrest, słodka jak bez.
Chcę śnić czarne loki splątane,
Fiołkowe oczy mokre od łez.

Nie wiem, czy jesteś moim przeznaczeniem,
Czy przez ślepy traf miłość nas związała.
Kiedy wyrzekłem moje życzenie,
Czyś mnie wbrew sobie wtedy pokochała?

Z moich snów uciekasz nad ranem,
Cierpka jak agrest, słodka jak bez.
Chcę śnić czarne loki splątane,
Fiołkowe oczy mokre od łez."
Echo słuchała uważnie, nieświadomie nieznacznie przechylając głowę na bok.
- Ładna - odezwała się dopiero kilka chwil po tym, jak Reker skończył.

<Reker? Wena gdzieś uciekła ;'c>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz