poniedziałek, 5 grudnia 2016

Od Eri cd Rekera

Dziewczyna podniosła rękę, osłaniając się przed lecącą w jej stronę książką. Nie pozostała Rekerowi dłużna, odrzucając książkę, w wyniku czego już po chwili tuż obok jej głowy uderzyła w regał kolejna książka.
- Osz ty...! - zaśmiała się. - To oznacza wojnę...
Przenajróżniejsze książki, od klasyki literatury i zbiory wierszy, aż po romanse i science fiction, zaczęły latać w powietrzu, zatrzymując się na ścianach, regałach czy innych książkach, ale niezbyt często docierając do celu, a sytuacja uspokoiła się dopiero gdy wszystkie książki w zasięgu Rekera i Eri zostały wykorzystane.
- Jesteś cały? - spytała Echo po chwili.
- Tak, a ty?
Dziewczyna skinęła głową. Rozejrzała się po okolicy. Nie wszystkie książki przetrwały zabawę, wręcz przeciwnie, po pomieszczeniu latało całe mnóstwo kartek, którym swoją własną wojnę wypowiedział ukryty dotąd w jakimś kącie kruk.
Eri położyła się na podłodze, łapiąc pierwszą z brzegu kartką i zaczęła ją czytać, jednak po kilku sekundach zmieniła zdanie i zgniotła papier w kulkę, którą zaczęła podrzucać nad głową.

<Reker? Chyba właśnie pobiłam jakiś rekord nie-długości opowiadania>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz