wtorek, 6 grudnia 2016

Od Reker'a cd. Nick'a

Nick'owi chyba spodobała się oferta dołączenia do obozu, bo chciał wiedzieć więcej. Zastanawiało mnie tylko jedno jak długo był sam... Może miał jakąś grupę albo członka rodziny, z którym się trzymał przez te ostatnie lata...
****
Kiedy wyszliśmy z Zony ułożyłem w myślach parę zdań jak można byłoby przedstawić lepiej działalność przemytników...
- Przemytnicy ogółem zajmują się medycyną, wytwarzają antyzynę i pomagają nam w misjach przesyłkowych. Nie bardzo interesują się walką, wolą spokojne życie, ale zdarzają się i dusze waleczne, które wychodzą na bardziej ryzykowne misje. Osobiście znam sporo osób z tego obozu i łatwo pójdzie ci znalezienie znajomych... - tłumaczyłem.
- Twierdzisz, że nie potrafię znaleźć znajomych? - zapytał nieco zły.
- Mówię tylko, że łatwo jest tam ich znaleźć... - mruknąłem. - Ale najpierw musimy się dostać do wieży... - ciągnąłem wychodząc lekko naprowadzenie i prowadząc go w stronę obozu.
- Jak daleko znajduje się ta cała "wieża"? - zadał kolejne pytanie.
- 10 km stąd mam nadzieję, że taka długa trasa ci nie przeszkadza... - rzekłem kopiąc nogą w piasek co wywołało u Dark'a ekscytację.

<Nick? Wybacz, że takie krótkie :c> 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz