niedziela, 11 grudnia 2016

Od Reker'a cd. Nick'a

Gdy wszedłem do jednego z pomieszczeń naszym oczom ukazali się założyciele i inni znajomi mi przemytnicy. Ukazałem się pierwszy przez co na mnie zwrócono większą uwagę niż na Nick'a stojącego za mną.
- O Reker! Zombie cię jeszcze nie zjadły? - zapytał roześmiany Angel. Miałem coś mu odpowiedzieć, lecz Klif miał chyba o założycielu złe zdanie. - Coś się stało Dark'owi? Nie przypomina siebie pod żadnym kontem - dodał mężczyzna nie ruszając się ze swojego miejsca.
- Klif siad! - usłyszałem głos za moimi plecami a pies wykonał polecenie.
- Masz dwa głosy? - zdziwiła się Mia.
- Nie ale mam kogoś dla was! - rzekłem przesuwając się kawałek by ukazać chłopaka - Przedstawiam państwu Nick'a i jego psa Klifa! Czy mogliby dołączyć do waszego obozu? - zapytałem podchodząc bliżej Angela.
- Czemu nie? Po ostatnim oblężeniu zginęło sporo osób... - westchnął przypominając sobie najprawdopodobniej tamten feralny dzień - A więc Nick'u witamy wśród Przemytników - rzekł wstając - Jestem Angel Turner a to moja żona Mia. Te panienki to Eri, Irmelin i kolejna Mia - wymieniał a ja po cichu się wycofałem... Stwierdziłem, iż teraz nie jestem nikomu potrzebny...

<Nick? :3> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz